Korzystając z letniej pogody zabraliśmy się z mężem za porządkowanie obejścia. Mąż zabrał się za ogrodzenie (wreszcie nasz pies będzie mógł sobie pobiegaś swobodnie) a ja za sadzenie roślinek. Moje hortensje doczekały się swojego miejsca, bo w doniczkach źle im było.Pościnałam lawendę, ale kiepsko się suszy, czy mogłybyście mi podpowiedzieć jak ja suszyć, żeby nie kruszyła się i miała ładny kolorek?
Moje robótki leżą odłogiem, a tyle planowałam w czasie wakacji naprodukować. Jeszcze dwa tygodnie i koniec urlopiku- szkoła wzywa.
Dziś chwalę się kolejnym kaktusikiem- to chyba przedostatni kwitnący w tym sezonie- ponawiam pytanie- kto chętny wiosną na sadzonki?
Wiosna 2024 - okrążenie 11
-
Zapraszam na bardzo pracochłonne 11 okrążenie - pracy dużo ale i efekt
pracy widoczny.
Tutaj widzicie serwetkę w jednym kolorze.
Ale oczywiście ja ...
1 dzień temu
Uwielbiam podziwiać kaktusiki! Niestety nie mam do nich "ręki". Zbyt czule o nie dbam, kocham nadgorlwie, słowem: nadopiekuńczość. I one potem bardzo źle to znoszą. Raczej włąśnie nie znoszą. Bo zawsze zgniją.... A szkoda....
OdpowiedzUsuń